opisać się
  • wulgaryzmy na lekcji języka polskiego
    30.11.2012
    30.11.2012
    Szanowni Państwo!
    Coraz bardziej przeraża mnie wulgaryzacja języka, zwłaszcza młodzieży. Nawet nauczyciele propagują wulgaryzmy podczas lekcji: pewna polonistka bez skrupułów używa przymiotnika, którego tu nie przywołam, a który stał się popularnym synonimem słów świetny, niezwykły, fajny; inna nauczycielka tłumaczy dzieciom zasady ortografii na przykładzie wulgaryzmów. Jak można walczyć z tym zjawiskiem? Czy w ogóle uważają je Państwo za niebezpieczne dla polszczyzny?
    Z poważaniem
    Licealista
  • Zmieniać a zamieniać

    26.04.2022
    26.04.2022

    Szanowna Poradnio!

    Od jakiegoś czasu zastanawia mnie, czy aby opisać przemianę czegoś/kogoś w coś, można użyć zarówno czasownika zmieniać się, jak i zamieniać się. Grzebałam w słownikach i nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi. Być może moje odczucie, sugerujące mi, że powinno się w tej sytuacji użyć czasownika zmieniać się jest czysto subiektywne i niczym niepoparte. Tak król Midas, dla przykładu, zmieniał czy zamieniał wszystko w złoto?

    z poważaniem,

    Aleksandra Dobrowolska

  • Żwirki - na Żwirkach?

    24.12.2020
    24.12.2020

    Dzień dobry,

    chciałam zapytać, jak można opisać zjawisko językowe, które występuje w zwyczajowej odmianie nazw typu: rondo Antoniego Matecznego(jadę) na Mateczne, (coś jest) na Matecznym; kładka Ojca Bernatka(spotkajmy się) na Bernatce. Albo dlaczego wyrazy w takiej potocznej odmianie często przybierają liczbę mnogą: akademik przy Żwirki i Wiguryna Żwirkach.

    Z pozdrowieniami,

    Karolina

  • Boli mi
    29.01.2016
    29.01.2016
    Dzień dobry Państwu!
    Jestem polonusem i mieszkam w Rosji, a więc dość często spotykam się z tak zwaną łamaną polszczyzną. Niedawno zauważyłem pewien nader często występujący błąd, który przekracza granice Polonii rosyjskiej. Chodzi o używanie błędnej konstrukcji boli mi coś albo boli komuś coś. Spotkałem się z użyciem owej konstrukcji przez polonusów litewskich, rumuńskich, amerykańskich, a nawet gruzińskich i czeskich. Czym to mogło by być uzasadnione?
    Dziękuję i życzę wesołych świąt!
  • Co straciłem? 

    8.02.2021
    8.02.2021

    Dzień dobry,

    Czy poprawnym jest powiedzieć, w sytuacji gdy wymieniłem pieniądze na rzecz w sklepie, a ta rzecz uległa zniszczeniu (spadła mi i się rozwaliła), że straciłem pieniądze w sklepie a nie rzecz? Rzecz uległa zniszczeniu, więc wydawało by się, że stratą moją jest właśnie rzecz, na którą wymieniłem się pieniędzmi, a właśnie często mówi się, że straciło się rzecz. Wydaje się to niepoprawne bo się wymieniłem świadomie, ale mogłem się nie wymieniać bo się mi zniszczyła więc pieniądze...:)

  • konsekwencja w wyborze wariantu
    28.04.2014
    28.04.2014
    Czy Państwa zdaniem można używać w jednym tekście dwóch obocznych form jakiegoś wyrazu, np. spieszyć się i śpieszyć się, wieczoru i wieczora, pokojów i pokoi, dwu i dwóch? Zdarza się wcale nie rzadko, że w języku danej osoby występują oba warianty (może ma tu jakiś wpływ kontekst fonetyczny?). Częstą konkluzją w Poradni jest stwierdzenie, że można tak i tak, byle konsekwentnie. Czy i w tym wypadku, opracowując tekst do druku, warto zadbać o konsekwencję?
  • Kowale

    3.02.2024
    7.06.2023

    Niedaleko miejscowości, w której się wychowałem, są Kowale – Pańskie i Księże. Jeździło się do Kowali, było się z Kowali. Obecnie mieszkam gdzie indziej (na Dolnym Śląsku) i tu też są Kowale. Ale jest się z Kowal i jeździ się do Kowal.


    Skąd ta różnica (poza zwyczajem)?

  • marketing mix
    21.01.2002
    21.01.2002
    Szanowni Państwo!
    W publikacjach na temat marketingu występuje dość często wyrażenie marketing mix, oznaczające zestaw (czy mieszankę) narzędzi marketingowych, takich jak produkt, cena, promocja i dystrybucja. Marketing należy do tych dziedzin, w których słownictwo polskie nie miało jeszcze czasu rozwinąć się i zakorzenić. Jeżeli jednak uznaje się określenie marketing mix za precyzyjniejsze (i oszczędniejsze?) niż możliwe polskie odpowiedniki, to należy mu zapewnić funkcjonowanie zgodne z duchem języka polskiego.
    Tak się jednak nie dzieje. W artykułach i podręcznikach publikowanych na początku lat dziewięćdziesiątych marketing mix na ogół nie był odmieniany, co było może nieco śmieszne, nieco sztuczne, ale stanowiło mniejsze zło w stosunku do tego, co nastąpiło później. Jak widać odczuwana była potrzeba odmiany (fleksji), skoro któryś z autorów zdecydował się na zastosowanie w dopełniaczu i miejscowniku formy marketingu mix. Sprawa byłaby błaha, gdyby nie to, że ten dziwoląg językowy został skrzętnie skopiowany przez następnych autorów i w kolejnych podręcznikach do marketingu taka właśnie absurdalna odmiana pojawia się coraz częściej. Wynika ona prawdopodobnie stąd, że z dwóch członów tego wyrażenia marketing nie sprawia żadnych problemów z odmianą, a mix sprawia, bo nie wiadomo, jak należy pisać: mixu czy miksu, mixie czy miksie, lepiej więc tego miksu nie ruszać.
    Zasadniczy problem takiej interpretacji polega na braku zrozumienia konstrukcji tego wyrażenia i roli każdego z dwóch wyrazów. Marketing mix można by przetłumaczyć na polski jako mieszankę marketingową. Wyraz marketing (człon odróżniający) określa wyraz mix, a nie na odwrót. Tymczasem odmiana marketingu mix mogłaby sugerować, że chodzi tu o jakiś rodzaj marketingu; w tym przypadku kolejność wyrazów byłaby pozbawiona sensu.
    Ja używam w dopełniaczu formy marketing miksu, w miejscowniku – marketing miksie, co nie jest może piękne, ale respektuje rolę każdego z elementów wyrażenia. Można się zastanawiać, czy nie lepiej, z punktu widzenia ducha języka, wyglądałaby forma miks marketingowy z odmianą: miksu marketingowego, o miksie marketingowym. Jeżeli zaś przyjmiemy, że mix jest bezwzględnie nieodmienny, mogę uznać (choć nie bez żalu, bo polski jest językiem fleksyjnym i w tym upatruję jego piękno), że całego wyrażenia marketing mix odmieniać nie należy. Nie mogę się jednak pogodzić z powyżej opisaną odmianą: marketingu mix i proszę o pomoc.
  • My rozluźniające

    29.09.2021
    29.09.2021

    W supermarkecie kasjerka zamiast „Dzień dobry” powiedziała do mnie „Mamy aplikację?”. Nie mam żalu o brak przywitania, bardziej mnie zastanawia aspekt językowy. Czy to mieści się chociaż w normie użytkowej, potocznej? Domyślam się, że znaczy to „Dzień dobry, czy ma pan aplikację naszego sklepu?”. Jednak czy używanie pierwszej osoby liczby mnogiej zwracając się do kogoś, jest poprawne? Kiedyś co prawda mówiło się w Polsce na „wy”, jednak chyba nie na „my” zwracając się do kogoś?

  • Nazwisko Braña

    9.02.2022
    18.12.2021

    Szanowni Państwo,

    jak odmienić (i jak wymawiać w poszczególnych przypadkach) hiszpańskie nazwisko męskie Braña?


    Łączę pozdrowienia

    R.L.

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego